piątek, 9 sierpnia 2013

Smutek :(

Hej... Mój aparat zmarł, padł lub jeszcze inaczej. Wpadł do wody i bum! nie działa. Nie wyobrażam sobie jak będę teraz robić zdjęcia. Przedwczoraj byłam u przyjaciółki - Pauli i zrobiłyśmy małą sesję w zbożu jej aparatem:
Professional photo






Paula! fryz - a'la mokra włoszka


Myy!!!
 To był fajny dzień, pozdrawiam Paulinę! :)

2 komentarze: